Ona tym wiedziała i chciała podniecić go do granic możliwości. Nagle zabrzmiał dzwonek, ale my nie mieliśmy zamiaru wracać do klasy, gdy okazało się ze Donata i Witek akurat nie mają lekcji.
Szczególnie napalony wydawał się nauczyciel od matmy Witek. Pierwsze kilka minut było upajające Donata krążyła po całym pokoju i witała się z każdym napotkanym nauczycielem pocałunkiem w policzek. Postanowiliśmy iść do pokoju nauczycielskiego za naszą niewyobrażalnie seksowną nauczycielką.
- Teraz pójdę się przywitać z innymi nauczycielami - te słowa bardzo nas zaciekawiły. Donata najwyraźniej wiedziała że większość klasy ma na nią ochotę, można to było poznać po jej zachowaniu. Pojawiła się w obcisłych skórzanych spodniach i seksownej bluzeczce z dekoltem.
Po kilku dniach głupich zastępstw wreszcie pojawiła się nowa nauczycielka i ku naszej uciesze była z niej niezła dupa. Nie chciałem się narażać mojej pani, chciałem tylko służyć. - Na nic mi się już dziś nie przydasz, ubieraj się i spadaj do domu.
Doczołgałem się do jej stóp i posłusznie zacząłem chłeptać. Jej ruchy stawały się coraz szybsze, ucisk mocniejszy a mruczenie zmieniło się w orgazmiczne westchnienia rozkoszy. Klęczałem w ten sposób przed nią a ona krążyła dookoła mnie napawając się widokiem mojego cierpienia przeplatającego się z ekstazą.
Wreszcie podeszła do mnie i rozwiązała zwój liny, który trzymała w ręce. Pocierała nimi moją twarz, a ja mimo, że bez tchu ochoczo lizałem jej kakaowe oczko. - Brawo piesku, nie jesteś taki głupi na jakiego wyglądasz.
- Nie śpiesz się - powiedziała, po czym wyciągnęła się na sofie.
Zobacz więcej: